Przyleciała ona do mnie z UK, leciała 8 dni, pokonała 1708 km :)
Wysłała ją do mnie Laerke ze Swindonu, małego miasta między Walią, a Londynem, które jak pisze Laerke słynie głównie z The Magic Roundabout - czyli magicznego ronda, które składa się z 5 mniejszych :D Świetna sprawa, choć pewnie wjeżdżając tam nie wiedziałabym co ze sobą zrobić :P Oto plan tego ronda, gdyby ktoś miał problemy z wyobraźnią :D
Laerke uwielbia gotować, podróżować (był w niezliczonej ilości krajów), interesuje się historią i lubi kolor niebieski :) Studiowała geografię. Mieszka ze swoim królikiem - Mary ;)
A tak wygląda kartka, którą od niej dostałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz